Miasto przesłało w miniony piątek do Ministerstwa Sportu i Turystyki uzupełniony wniosek o dofinansowanie inwestycji pn. „Centrum Piłki Nożnej w Częstochowie". Liczy, że kwota jaką otrzyma, będzie zgodna z wcześniejszymi deklaracjami wsparcia dla Rakowa, płynącymi ze strony parlamentarzystów i przedstawicieli rządu.
O pełną kwotę dofinansowania w wysokości 70 proc. dla inwestycji o szacunkowej wartości 36, 7 mln zł miasto stara się już od marca 2018 roku, kiedy zgłosiło zadanie do ministerialnego programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. W październiku ubiegłego roku były już wiceminister sportu i turystyki Jarosław Stawiarski zapowiedział, że Częstochowa dostanie na razie 10 mln zł, z możliwością dalszego dofinansowania w przyszłości.
Częstochowski magistrat wyjaśnia, że w związku z brakiem możliwości istotnego zmniejszenia zakresu inwestycji, nie jest w stanie zrealizować planowanego projektu z dofinansowaniem na poziomie 10 mln zł. Dlatego wnioskuje o przyznanie kwoty wskazanej we wniosku (w wysokości blisko 20,5 mln zł).
- Dotychczas ten montaż finansowy nie był przez Ministerstwo kwestionowany, a zaplanowana formuła projektu (ośrodek szkolenia piłkarskiego dzieci i młodzieży), dawała możliwość starania się o dofinansowanie na poziomie do 70 proc. kosztów kwalifikowanych - wyjaśnia Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy. - Dlatego wspólnie z klubem mamy nadal nadzieję, że Ministerstwo będzie w stanie wesprzeć "Centrum Piłki Nożnej w Częstochowie" kwotą wyższą niż niewiele ponad 1/4 szacownych kosztów tej inwestycji. Wraz z klubem liczymy, że w przypadku braku środków finansowych w tzw. programie rocznym, Ministerstwo rozważy możliwość uzupełnienia montażu finansowego z programu wieloletniego. To dałoby realną możliwość realizacji tej inwestycji i byłoby pozytywnym sygnałem dla PZPN w perspektywie awansu Rakowa do ekstraklasy.
Tymczasem projektant działający w imieniu właściciela częstochowskiego Rakowa jest obecnie na etapie uzyskiwania zamiennej decyzji o pozwoleniu na budowę. - W drugiej połowie stycznia do UM trafił wniosek, następnie częściowa dokumentacja, a w ubiegłym tygodniu dokumentacja została uzupełniona i jest obecnie analizowana - informuje Tutaj. - Zamienny projekt nie zmienia w sposób znaczący zakresu rzeczowego inwestycji, bardziej doprecyzowuje pewne kwestie - m.in. uwzględnia wybudowane niedawno główne boisko treningowe, koryguje parametry budynku wielofunkcyjnego, nieco zmniejsza liczbę miejsc na trybunach. Miasto ma wstępną deklarację Ministerstwa, że zamienne pozwolenie na budowę, nie zmieniające celu i nie ograniczające istotnie zakresu projektu, zostanie uwzględnione jako jego element.
Na razie miasto nie może rozpisać przetargu na dokumentację wykonawczą inwestycji, ponieważ musi to zrobić na podstawie zamiennej decyzji o pozwoleniu na budowę. Chodzi o to, żeby zakres zlecenia był zgodny ze skorygowanym przez projektanta działającego na zlecenie właściciela klubu, projektem budowlanym.
Źródło: wczestochowie
